Wojtek

Wojtek

W drugiej połowie lat osiemdziesiątych trafiłem na pierwszy mecz Ogniwa. To nie był przypadek. Panieńskie nazwisko mojej mamy to Cackowska (z tych Cackowskich), a więc to była kwestia czasu. Dziś współpracuję z klubem jako spiker
Sebastian “Kreweta”

Sebastian “Kreweta”

Moja przygoda z klubem zaczęła się w 2004 roku, kiedy to mój brat zabrał mnie ze sobą na trening. Spotkałem na Ogniwie trenera Wiesława Woronko, który stał się moim trenerem. Dziś jestem w najlepszej bandzie jaka chodzi po tej ziemi.
Nikodem “Bubu”

Nikodem “Bubu”

Do trenowania w klubie Ogniwo Sopot zachęcił mnie brat i jego koledzy. Tak mi się spodobało że zostałem do dziś i nie mam zamiaru nigdzie odchodzić.
Tomasz “Cacek”

Tomasz “Cacek”

Spotkałem na ulicy Edwarda Hodurę, z którym znaliśmy się z widzenia ze stadionu. To on zaprosił mnie i brata do współpracy w klubie.