W 5. kolejce Ekstraligi Ogniwo Sopot odniosło piąte zwycięstwo. Tym razem wyższość sopocian uznać musiał młody zespół Juvenii Kraków.
Juvenia to drużyna, która w roku 2019 sprawiła największą niespodziankę w Ekstralidze rugby. Dokładnie 11 miesięcy temu krakowianie niespodziewanie, ale i zasłużenie pokonali Mistrzów Polski 36:22. W tamtym okresie Juvenia grała swoje najlepsze rugby i była niebezpieczna dla każdej polskiej drużyny. Co prawda w międzyczasie sopocianie łatwo ograli Krakusów w finale Pucharu Polski, ale na wyjazdowy mecz do Krakowa jechali z żądzą rewanżu za sezon 2019-20.
Tym razem Juvenia, pozbawiona wsparcia z RPA nie była już tak groźna. Gospodarze potrafili przenieść grę pod pole punktowe Ogniwa, jednak swoje jedyne trzy punkty w meczu zdobyli za sprawą kopnięcia z podstawki. Mistrzowie Polski natomiast nie rozczarowali. Niczym wytrawny bokser ustawili obronę i wyprowadzali ciosy, z których większość dochodziła celu. W pierwszej połowie napoczęli rywala przykładając jajo dwukrotnie (Mateusz Mrowca, Irakli Tsivtsivadze), aby w finałowej części gry dokończyć dzieła trzema kolejnymi akcjami, które finalizowali Roman Zhuk, Kakha Kavtaradze i ponownie Mrowca.
Głównym celem tego meczu było zdobycie pięciu punktów na trudnym terenie. Plan został w pełni wykonany i sopocianie do meczu na szczycie ze Skrą przystąpią jako jedyny niepokonany zespół Ekstraligi. Hit rundy jesiennej już w sobotę o 14:30 w Sopocie!
Juvenia Kraków – Ogniwo Sopot 3:27 (3:10) (Reks, Wilk)
Punkty : Kocimski 3 (K) – Mrowca 10, Irakli Tsivtsivadze 5 (P), Roman Zhuk 5 (P), Kacha Kawtaradze 5 (P), Wojciech Piotrowicz 2 (Pd)
Żółte kartki: Clark, Polakiewicz (Juvenia), Plichta, Graban (Ogniwo)
OGNIWO: Marcin Wilczuk (41’ Kavtaradze), Burek (55’ Zając), Mokretsov (41’ Bysewski), Piotrowski, Tsivtsivadze (60’ Nurzyński), Powała-Niedźwiecki, W.Wilczuk (41’ Mroziński), Graban, Plichta, Walters, Czasowski (72’ Wołowczyk), Piotrowicz (60’ Mariusz Wilczuk), Mrowca, Drewczyński (60’ Grundlingh), Zhuk
JUVENIA: Tumiel (41’ Siemaszko), Jopert (41’ Grabski), Scott Clark (60’ Pszyk), Krawiec (44’ Szczepański), Syska, Warzecha (27’ Grabski – zmiana czasowa na I linię), Morus, Dorywalski, Gołębiowski (64’ Janik), Kocimski, Rapacz (64’ Lewicki), Mateusz Polakiewicz, Jurczyński, Janeczko, Sakwa